Jak ten czas szybko leci. Ponad rok temu z matrycy poczciwego Fuji S9600 wyszły trzy serie z cyklu "AlchemyPhoto", które zdobyły pozytywne komentarze i popularność w internecie. Przygoda z "AlchemyPhoto" rozpoczęła się pewnego dość samotnego i nudnego wieczora z tego też względu postanowiłem trochę się zabawić w małego fotografa alchemika. Do kieliszków wlałem zielony, czerwony i niebieski kolor hokus pokus i na wyświetlaczu pojawiły się pierwsze kadry. Szukałem więcej ciekawych przedmiotów, motywu na tło, pomieszczenia do fotografowania wszystko to było blisko mnie w moim pokoju. Mijał czas powstała druga seria alchemicznych sztuczek kryształy, dzbanuszki, kwiaty wszystko to pod wpływem kolorów nabiera innych ładniejszych barw, zwykłe przedmioty stają się niezwykłe, niektóre owiane magią. Byłem w kwiecie koncepcji na kolejne serie. I tak minął drugi miesiąc, trzeci zaś został nazwany trzecią serią. Większa koncepcja, więcej pomysłów, ładnych przedmiotów pod ręką tylko brać i fotografować z takimi myślami podszedłem do tej serii. Właśnie trzecia seria zrobiła największe widowisko w internecie. Miesiące mijały, weny zabrakło tak spocząłem na laurach w roku 2008. Przełom... boom myśli i pomysłów... 29/30 wrzesień 2009 rok reaktywacja autorskiej serii "AlchemyPhoto" z pod matrycy Nikona D300 wychodzi Seria IV, seria która ma przebudzić i tworzyć kolejne przedmioty w magiczny sposób.
środa, 30 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz